poniedziałek, 9 września 2013

nic nie chudnę, w zamian tyję / 169 cm

Od 3 dni nie robię nic. W sobotę byłam na weselu, wczoraj strasznie się naje.bałam z dziewczynami, dziś mam ultra mega wielkiego kaca dręczyciela męczyciela i nie mam ochoty robić nic. Wieczorem też pewnie tradycyjnie wleję w siebie tonę alkoholu i będzie git. Jaaaaa, moja bania!
Jakaś taka beznadziejna jestem. W sumie to nawet nie mam ochoty nic ze sobą robić. "Nic nie zmieniać. Tak jak jest, jest dobrze..." . Jest dobrze. K. wyjechał na praktyki teraz tak jakby cytując pewien dziennik bulwarowy "mam czas na swoje pasje" a mi się jak na złość nic nie chce. Mogłabym biegać, jeździć na rolkach, robić sobie różne wymyślne papki na ten brzydki ryj a mi się nie chce. Jaaaaaa, moja bania.

dla odmiany daję żarcie. Bo głodna jestem.









5 komentarzy:

  1. Aż mi w brzuchu burczeć zaczęło...

    OdpowiedzUsuń
  2. U mnie na kaca to wchodzi tylko rosołek Knorra ;P Nic więcej. Wiem, niezdrowe, ale tylko to się przyjmuje ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mniam, mniam <3

    No to masz czas tylko dla siebie :-) Ja takiego czasu szczerze powiedziawszy nie lubię :P I niedawno pierwszy raz od dłuższego czasu się tę lekko narąbałam :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Raz na jakiś czas i na takie słodkości trzeba się skusić!

    OdpowiedzUsuń