poniedziałek, 30 kwietnia 2012

Krótko aczkolwiek kocham świat

Kocham ten stan kiedy wiem, że za 4 dni mam maturę a zajmuję się wszystkim innym tylko nie nauką. Dziś na przykład byłam na zakupach, oglądałam maraton z "How I met your mother", napisałam milion smsów, a wieczorem umówiłam się z dziewczynami na piwo. Nooo dobra, w między czasie przeczytałam streszczenie "Chłopów" ale co to jest przed maturą, marne streszczenie jednej lektury? Jeszcze się nie boję ale pewnie około czwartku zacznę trząść majtkami. Ciekawe czy inni maturzyści podchodzą na takim luzie do egzaminu jak ja. Nie twierdzę, że się nie boję, ale po prostu jeszcze sobie tego nie uświadomiłam, że to wszystko minęło tak szybko.
Notabene, czytałam, że seks pomaga osiągać wyższy stopień koncentracji. Bardzo ciekawe.

Cudowna pogoda, prawda? Zazdroszczę wszystkim znajdującym się na Podhalu- nienawidzę was, farciarze! A wy, macie jakieś plany na tegoroczną majówkę? Ja gdybym tylko mogła to ruszyłabym w jakiś plener, na rower, pewnie nad syfowaty zalew miejski i cieszyła się ciepłem, choć jak już kiedyś podkreślałam jestem typem który słońca nienawidzi. I wzięłabym aparat. Wena, wena, wena.

6 komentarzy:

  1. Ciepło jest fajne. Ale bez przesady. 45 stopni ?! Czasem myślę, że mój termometr się zepsuł.

    A może właśnie coś z "Chłopów" będzie na maturze? ;) Ja mam takie szczęście. Przeczytam coś w ostatniej chwili i to się pojawi na sprawdzianie/egzaminie. :)

    Hm.. stres mnie jakoś omija. Bardziej stresuję sie dzień przed (ale i tak nie wiele), więc nastepnego dnia nie mam czasu na denerwowanie się:)

    OdpowiedzUsuń
  2. ciekawe z tym sexem? Jak to działa?
    Ze streszeniem, no może się przyda:) zawsze lepsze niż nic. Pozdrawiam i zapraszam

    OdpowiedzUsuń
  3. Masz błąd w nagłówku. Nie powinno być "life", tylko "live". Life to życie, po prostu rzeczownik, a live - żyć. Dlatego ta forma będzie poprawna :)
    Też mam maturę za kilka dni i również robię wszystko, tylko nie to, co powinnam. W zasadzie zdaję 4 przedmioty rozszerzone i jakoś nie kwapię się do nauki... :P
    Pozdrawiam!
    [rainyday.bloog.pl]

    OdpowiedzUsuń
  4. Ooo jak dawno nie oglądałam tego serialu....
    Myślę, że jesteś jedną z nielicznych osób które się nie stresują, no ale nie mogę być tego pewna.

    OdpowiedzUsuń
  5. i jak matura?:> powiem ci szczerze- też się do niej nie za bardzo przykładałam i uczyłam, a na studiach jestem;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam ochotę przybić z Tobą piątkę :D Jestem w połowie matur, więc z nudów przed rozszerzeniem z bioli założyłam bloga na tumblrze xD Wszystko tylko nie nauka.
    Co do seksu, to ja czytałam artykuł o pozytywnym działaniu zmywania naczyń na biust, więc nie wierzyłabym we wszystko w necie xD

    OdpowiedzUsuń