Dziwna jestem ostatnio. Uwolniłam się od napierającej przeszłości a może trochę mi jej brakuje? Może po prostu nie mam zmartwień i od razu jest mi z tym źle. Bo przecież my w Polsce tak mamy. Gdy jest za dobrze musimy narzekać na to, że coś jest w porządku. Nie może tak przecież być, musimy wszystko nawet dobrobyt na kogoś zwalić i nakrzyczeć, zrobić z siebie ofiary obojętnie co się dzieje. Jest tak przecież.
Mam ambitne plany na te 4-miesięczne wakacje i mam nadzieję, że wszystko pójdzie po mojej myśli. Począwszy od 22-go nie chodzę trzeźwa, nie ma opcji bez kitu. Może świadczy to teraz o mnie nie zbyt ładnie, ale taka jest prawda. Trzeba się będzie odstresować po miesiącu ciężkiej pracy, 3 latach liceum, 12 latach edukacji obowiązkowej. Już czuję się beztrosko jak myślę o tych dniach które będzie można spędzić jak się tylko chce, gdzie się chce, z kim się chce. Lato<3. 5-go ruszam na pięć dni w Tatry. Już się nie mogę doczekać, chce już tam być, zmęczyć się, czuć to...to co kocham.
wypad na Rysy
sierpień 2011
Jak już powrócę 10-go to przez tydzień coś się porobi i 18-go wracam w góry z K. jeżeli tylko warunki pogodowe na to pozwolą. Wreszcie będziemy gdzieś tylko sami. Tak bardzo chce mu pokazać to co najbardziej kocham. Chcę się z nim podzielić tymi wszystkim widokami, powietrzem, mchami, porostami, graniami, skałami, potokami, smrekami, stawami, żlebami, łańcuchami, przepaściami, szlakami...nawet szaszłykiem z baraniny na Gubałówce czy czymkolwiek w Europejskiej. Ja i romantyzm...nie skomentuje:P.
A później wyniki matur, wyścigi o miejsce na uczelni, i kolejne dni.
Ahh i zaczynam się na serio odchudzać. 58kg kochanego ciała którego ja nie kocham mnie przytłacza. Próbuje sobie załatwić pilates, będzie dobrze, prawda?
Często myślimy, że coś poszło źle, a potem okazuje się, że jednak nie wypadliśmy najgorzej. Może i w Twoim przypadku też tak będzie. Dobrze, więc czwartek rezerwuję na trzymanie kciuków. Uda się! Tylko w to uwierz.
OdpowiedzUsuńAch, góry. Kocham. Świetne zdjęcie. I mam nadzieję, że z okularami będzie tak, jak mówisz. :)
Myślę, że ostatecznie pójdzie ci całkiem dobrze. :) Spojrzysz na to z pewnej perspektywy, porównasz wyniki z innymi... Będzie dobrze! :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na moje nowe forum, może ci się spodoba? ;) eiko.one.pl
Ja za to zazdroszczę, że kończysz szkołę:) Chociaż, mam nadzieje, i ja ją skączę. Życzę więc powodzenia na geografii! A póki nie ma wyników, to nie martw się o angielski, będziesz miała na to czas. Póki co życzę łatwej geografii. A na fotografię będziesz miała tyyle czasu, jejku, 4 miesiące!
OdpowiedzUsuńJeszcze raz, POWODZENIA!:)
Właściwie to nie jest ważne, ale jestem po prostu ciekawa czy zgadniecie ;)
OdpowiedzUsuńUmowa stoi!
Wystraszyłaś mnie tą maturą rozszerzoną z angielskiego o_o ale muszę się jej podjąć....
Powodzenia z geografią!
Bo ludzie chyba po prostu są zawsze nieszczęśliwi(szczególnie Polace), bo mimo, że wszystko jest w porządku to oni jednak chcieliby żeby było jeszcze lepiej i nigdy im przez to nie dogodzisz. Zresztą ja też wiele wymagam od siebie, ludzi i od życia.
ja składam do Zabrza i Katowic;) choc kiedyś chciałam do Warszawy;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam;)
w maturze jest jedno głupie- est debilnie skonstruowana, a zależy od niej nasze przyszłę życie. gdyby choć egzaminy wstępne były na studia! ale nie, gdzież tam....bzdura. zwłaszcza klucze.
OdpowiedzUsuńno ale co było to było, co jest to jest i trzeba tego angola przełknąc i jakoś isć dalej:)
i kciuki oczywiście trzymam:)
Nie martw się, póki co też uważam, że r. angielski to totalna katastrofa. Mam tylko nadzieję, że uratuje mnie rozprawka, bo trochę się nad nią napracowałam >_>
OdpowiedzUsuńA poza tym matury to banał. Chociaż niby chemie, biologie i inne takie to porażki po całości, trudne w cholerę.
No... 4 miesięczne wakacje, ja w przeciwnym kierunku najpierw, bo morze, ale później w góry :) zawsze wolałam bardziej niż morze, nie potrafię powiedzieć czemu.
A co do tytułu... nie no, ja z piosenki Bon Jovi skojarzyłam, bo tak to pewnie nie zwróciłabym uwagi. Ale cytat znajomy i duży napis to od razu się lampka kontrolna załączyła :P
Mam nadzieję, że geografia dobrze poszła i Twoje ambitne plany na wakacje wypalą. Ja też miałam dobre plany, ale tydzień temu się posypały, ale dzięki temu mam więcej czasu na naukę japońskiego :D
OdpowiedzUsuńdzwoneczekk.tumblr.com
Nie chcę Cię straszyć, ale będziesz przez te 4 miesiące zdychac z nudów.. pamiętam, że mi już odwalało z nudów;) a matura? nie przejmuj się, może wcale nie jest tak źle jak Ci sie wydaje
OdpowiedzUsuń